W styczniu na fali noworocznych postanowień kupujesz karnet na siłownię, a już w lutym przestajesz na nią chodzić? A może po kilku dniach biegania stwierdzasz, że jednak nie masz na to czasu? Zdarza nam się, że w wyniku braku odpowiedniej motywacji szybko rezygnujemy z podjętej aktywności fizycznej. Bardzo często liczymy na widoczne, ale przede wszystkim efekty. Rozczarowani ich brakiem, poddajemy się jeszcze przed momentem, w którym mogą się one pojawić. Chcąc osiągnąć wymarzoną sylwetkę, nie liczy się intensywne ćwiczenie przez tydzień, a ciężka i regularna praca nad sobą przez wiele miesięcy. W tym czasie możemy mieć wzloty i upadki motywacji, dlatego kluczowa jest wiedza na temat tego, jak ją skutecznie poprawić.