Sztorm: Spore straty i cofka

Wielki sztorm unieruchomił darłowska flotę, powalił blisko setkę wiekowych drzew i uszkodził kilka budynków, w tym dach kościoła Mariackiego i szkoły. W Darłówku nad morzem w dzień Św. Mikołaja wieje północno- zachodni i zachodni bardzo silny wiatr o prędkości 80 km/godz. w porywach dochodzący do 135 km/godz. Odpowiada to 10 stopniom w skali Beauforta a miejscami do 12 stopni w skali Beauforta.


Spowodował on cofkę i wzrost poziomu wody przy ujściu rzeki Wieprzy do Bałtyku. Cofająca się fala swoim grzbietem przekracza stan ostrzegawczy i dochodzi do stanu alarmowego (600 mm). Prognoza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej i Biura Meteorologicznych Prognoz Morskich razem z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego przewidują stopniowe słabnięcie siły wiatru.

Bardzo silny wiatr powalił, a niektóre wyrwał z korzeniami łącznie blisko setkę drzew położonych przy ulicach: Morskiej, J. Conrada, Zwycięstwa, Słowiańskiej. Ponadto przewrócił lampę solarną na parkingu, zniszczyl wiele reklam uszkodził budynek mieszkalny przy ul. Chińskiej, dach kościoła Mariackiego i pozrzucał wiele dachówek, w tym także z Ratusza i Zespołu Szkól im S. Żeromskiego. Darłowska Straż Pożarna pocięła i usunęła wiele drzew blokujących dojazd do Darłówka wschodniego zarówno od strony ulicy Morskiej jak i Słowiańskiej. Pełne ręce roboty mają również służby Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przy usuwaniu szkód

autor: L Walkiewicz