Handel CFD - przegląd dla początkujących


W obecnych czasach zarabianie na największych światowych giełdach jest znacznie prostsze, niż jeszcze 20-30 lat temu. W dużej mierze wiąże się to z intensywnym rozwojem nowoczesnych  technologii , w szczególności  Internetu. Dzięki Internetowi mamy dostęp do światowych giełd i innych rynków towarowo-walutowych, możemy kupować i sprzedawać waluty i towary, handlować z biznesmenami z zupełnie innej części świata.

 

Mniej więcej na początku XXI wieku wzrosło także zainteresowanie kontraktami na różnice kursowe. Kontrakty te, w skrócie CFD  (z ang. Contract for difference) są świetnym przykładem dynamicznych zmian, jakie zaszły w świecie inwestycji w ostatnich latach.

 

Czym są kontrakty na różnice kursowe? Są to pochodne instrumenty finansowe, umożliwiające obracanie różnymi aktywami bazowymi bez konieczności ich fizycznego posiadania. Do aktywów bazowych zalicza się głównie waluty, także akcje, obligacje, ale również  surowce i towary takie jak: złoto, srebro, platyna, miedź, ropa, olej opałowy, drewno, soja, pszenica, ryż, bawełna, kawa,  kakao - wymieniając tylko te najpopularniejsze.

 

Kontrakty CFD narodziły się w latach 90. XX wieku na londyńskiej giełdzie. Najpierw pełniły rolę czegoś w rodzaju funduszy hedgingowych i  swapów akcyjnych, jednak szybko zaczęły kierować sie innymi prawami i od dnia swoich narodzin przeszły sporo  dynamicznych zmian. Obecnie nie są już częścią giełdy, lecz obrotu pozagiełdowego (OTC).  Ich niezwykłą elastyczność oraz duży wybór aktywów doceniono także poza Wielką Brytanią i kontrakty CFD cieszą się popularnością w wielu krajach: Francja, Niemcy, Polska, Norwegia, Szwecja, Luksemburg, Belgia, Włochy, Kanada, Japonia, Singapur, Nowa Zelandia,  Australia i inne.

 

CFD są instrumentami wykorzystującymi efekt dźwigni finansowej (lewar, z ang. leverage). Polega to na tym, że do przeprowadzenia  transakcji wystarczy zainwestować tylko ułamek pełnej wartości transakcji. Kwotę niezbędna do otwarcia pozycji nazywamy  depozytem zabezpieczającym.  Lewar może być bardzo wysoki, spotyka sie nawet 1:300, 1:400..  Teoretycznie, im wyższy lewar, tym większa szansa za pomnożenie zysków stosunkowo niskim kosztem. Ale trzeba pamiętać - dźwignia finansowa niesie ze sobą również ryzyko strat finansowych i każdy dobry broker CFD, taki jak np. CMC Markets, powinien wyraźnie zaznaczyć na swojej stronie internetowej, z czym wiąże się inwestowanie w CFD.  Niedoświadczonym traderom radzi się zaczynać raczej  od niskiej dźwigni, np. 1:25, czy 1:50, a dopiero później interesować się poważniejszymi (i potencjalnie bardziej ryzykownymi) transakcjami.
Lewar jest często kwestią sporną przeciwników i zwolenników kontraktów CFD i rynku pozagiełdowego. Z drugiej strony, kontrakty na różnice kursowe  nie mają z góry ustalonej daty zakończenia transakcji, lecz są codziennie prolongowane, dzięki czemu są bardziej płynne i bez wątpienia jest to ich wielką zaletą.

Koszty tego typu transakcji także nie są zbyt wysokie.  Nalezy tu brać pod uwagę tzw. Spread, czyli różnicę między kupnem a sprzedażą. Zwykle najpopularniejsze aktywa mają najniższy spread co wiąże sie z ich dużą płynnością, a na to przekłada się duże zainteresowanie ze strony inwestorów. Bez wątpienia inną z zalet CFD jest możliwość przeprowadzania transakcji na wzrosty, jak i na spadki, czyli po prostu możliwość otwierania pozycji na kupno  oraz sprzedaż. Kontrakty CFD są także dość przejrzyste, bowiem ceny aktywów są tu przenoszone bezpośrednio z giełdy. Innymi słowy, cena otwarcia (bądź zamknięcia)  jest taka sama, jak aktualna cena danych aktywów na giełdzie.

 

Jak widać, kontrakty na różnice kursowe mają wiele zalet: oferują szeroki wachlarz walut i towarów, są elastyczne, przejrzyste i łatwodostępne dla niezamożnych inwestorów. Warto spróbować tego sposobu handlowania na międzynarodowych rynkach, gdyż wśród tak wielu dostępnych walut i towarów, każdy inwestor powinien znaleźć coś dla siebie.