Rowery elektryczne nowy sposób na życie

Coraz częściej widujemy je na trasie, na miejskich ścieżkach rowerowych, ale też na polnych drogach i szlakach turystycznych, a także na profesjonalnych, zawodach w ekstremalnym kolarstwie górskim, takim jak np. downhill czy na wyścigach rowerów szosowych. Świetnie wpisują się w modny ostatnio trend aktywnego, zdrowego i ekologicznego funkcjonowania – jazda na rowerze elektrycznym staje się nowym sposobem na życie, nie tylko w mieście.

 Rower elektryczny tym rożni się od klasycznego, że dodatkowo wyposażony jest w baterię, akumulator i komputer, który tym wszystkim zarządza. Oczywiście, to wszystko dodatkowo kosztuje, więc decyzja o kupnie takiego roweru wiąże się z wydaniem przeciętnie kilkunastu tysięcy złotych. Na pociechę można dodać, że najdroższe modele, do uprawiania niszowych, ekstremalnych form kolarstwa górskiego, to wydatek rzędu 40 tysięcy. Nowoczesny rower elektryczny zwykle wyposażony jest w baterię o mocy 250W, co pozwala na dynamiczną jazdę i po mieście, i w terenie, a nawet transport przyczepki z dzieckiem czy specjalnego cargo na zakupy. Jadąc na rowerze elektrycznym możemy korzystać ze wspomagania (ale nie musimy), wybierając jego moc – przy podjeździe pod spore wzniesienie może to być nawet 230% mocy! Pojemność zamontowanej baterii wpływa na dystans, jaki możemy na rowerze pokonać na jednym ładowaniu. Producenci podają rożne zakresy – nawet do 150 km – ale trzeba pamiętać, że wszystko zależy od sposobu jazdy, obciążenia, itp. To wygląda podobnie, jak zużycie paliwa przez samochód – w trasie zużyjemy mniej, a jeżdżąc po mieście, gdzie często trzeba zahamować, przyspieszyć lub zatrzymać się i znowu ruszyć – tu zużycie będzie większe. Więc w czasie jazdy miejskiej dystans 70 km dla roweru elektrycznego wydaje się realniejszy. Tak to będzie wyglądać w bateriach o większej pojemności, np. Shimano 504Wh. Naładowanie takiej baterii wymaga czasu – i to trzeba również wziąć pod uwagę. W przypadku wspomnianego modelu wynosi on 5 godzin, ale już po dwu i pół godzinnym ładowaniu uzyskujemy 80% mocy baterii. Żywotność takiego źródła prądu wynosi 1000 ładowań – to całkiem sporo. W nowoczesnych rowerach elektrycznych jest możliwość zintegrowania go z siecią, i dzięki systemowi GPS, przy pomocy specjalnej aplikacji, śledzić jego lokalizację, zapisywać i eksportować przebieg trasy, ewentualnie namierzyć go w przypadku kradzieży.

 

Rowery elektryczne zdążyły się już wyspecjalizować. Mamy więc modele przeznaczone dla mężczyzn, kobiet i dzieci, o zróżnicowanej wielkości ramy. Ramy wykonane są z aluminium lub karbonu. Specyficzna geometria ramy określa rożne dedykowane formy aktywności użytkownika. Są więc modele do jazdy po mieście – często z obniżoną ramą, ułatwiającą wsiadanie, są modele crossowe, do jazdy w terenie urozmaiconym, i po nawierzchni utwardzonej i po leśnych traktach, bardzo uniwersalne i coraz bardziej popularne. Jeśli zwykle korzystamy z roweru w celu odbycia dłuższej wycieczki, wymagającej zabrania ze sobą większego bagażu, wybierzmy model trekkingowy, z dodatkowym osprzętem. Rekordy dystansu przejechanego na rowerze elektrycznym zostały ustanowione właśnie na tego typu rowerach – elektrycznych trekkingach niemieckiej firmy Haibike. Są również rowery elektryczne przeznaczone do szybkiej jazdy po szosie, prawdziwe wyścigówki, osiągające prędkość do 45 km/godz., i cała rodzina elektrycznych rowerów górskich, wyspecjalizowanych do konkretnych zadań – do ostrych zjazdów, skrętów, podjazdów, nawet skoków, w pełni amortyzowane, lekkie, sztywne i niezwykle wydajne. Jest w czym wybierać – trzeba tylko właściwie określić i sprecyzować swoje potrzeby.