Gdzie zezłomować wrak, by odzyskać pieniądze za niewykorzystane OC
Złomowanie samochodu to możliwość pozbycia się pojazdu, kiedy z jakiegoś powodu nie nadaje się on do dalszego użytkowania. Formalności z tym związane wcale nie są trudne. Jednak kiedy chcemy odzyskać zwrot pieniędzy za niewykorzystane OC, musimy pamiętać o kilku zasadach. Gdzie złomować auto? Jakie dokumenty są nam potrzebne? Oto najważniejsze informacje na ten temat.
Dlaczego złomujemy pojazd?
Powody mogą być różne. Może mamy auto, które jest już tak wyeksploatowane, że nie ma mowy o dalszej współpracy. Ciągle się psuje, a części niedługo będą kosztowały więcej niż cały grat? Może dostaliśmy w spadku po zmarłej osobie samochód, z którego sprzedażą byłoby więcej kłopotu niż pożytku. A może przydarzyła nam się kolizja i ubezpieczyciel stwierdził szkodę całkowitą? Niektórzy podejmują się w tej sytuacji jeszcze naprawy auta, ale większość właścicieli rozumie, że doprowadzenie wraku do stanu używalności nie jest łatwe. Lepiej więc zdecydować się na złomowanie. Tylko co zrobić, jeśli nasze ubezpieczenie OC jest ważne jeszcze przez 10 miesięcy? Odpuścić te kilkaset złotych? Absolutnie nie. Po prostu trzeba je odzyskać od ubezpieczyciela.
Jak odzyskać pieniądze z OC?
Jak zezłomować samochód, aby odzyskać pieniądze za opłacone, ale niewykorzystane ubezpieczenie OC? Sprawa w zasadzie jest dość prosta, jeśli załatwimy wszystko w odpowiednim miejscu i przygotujemy właściwe dokumenty. Gdy więc decyzja o pozbyciu się auta zapadła, udajemy się do legalnej stacji demontażu. Na miejscu omawiamy szczegóły techniczne. Do zezłomowania samochodu będą nam potrzebne: nasz dowód osobisty, dowód rejestracyjny, karta pojazdu, jeśli auto ją miało, umowa kupna – sprzedaży i upoważnienia w przypadku współwłaściciela auta. Kiedy mamy komplet papierów, auto trafia do demontażu. Po wszystkim pracownik stacji przekazuje nam:
- zaświadczenie o przyjęciu samochodu na złom
- unieważniony dowód rejestracyjny i kartę pojazdu
- tablice rejestracyjne
Wtedy mamy obowiązek w ciągu 30 dni wyrejestrować auto w miejscowym wydziale komunikacji. Kiedy wszystkie formalności są załatwione, zgłaszamy to do naszego ubezpieczyciela. Na tej podstawie możemy odzyskać pieniądze za niewykorzystane OC.
Gdzie bezpiecznie złomować auto?
Aby odzyskać pieniądze za opłacone OC, które jeszcze przez jakiś czas jest aktualne, musimy załatwić formalności w legalnej stacji demontażu. Zasady złomowania pojazdów reguluje w naszym kraju ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Stacje demontażu działające legalnie mają też zezwolenie od marszałka województwa. Zanim więc zdecydujemy się na oddanie auta na złom, warto sprawdzić, czy trafiliśmy do porządnej firmy, czy na jakiś szemrany szrot. Tylko w legalnym zakładzie otrzymamy zestaw dokumentów niezbędnych do wyrejestrowania pojazdu i zwrotu z OC. Informacje na ten temat oraz wsparcie doradcy można dodatkowo uzyskać na stronie https://mubi.pl/.
Jak działają legalne stacje demontażu?
Przede wszystkim zgodnie z prawem i zaleceniami Inspekcji Ochrony Środowiska. Dlatego dokumentacja wydana przez jej pracowników daje podstawę do odzyskania niewykorzystanej sumy ubezpieczenia OC. Firma płaci podatki i zatrudnia ludzi na umowach. Jednak przyczynia się nie tylko do rozwoju gospodarki, ale także dba o ekologię. Ustawa określa, że część elementów ze złomowanego auta trafia do recyklingu. W ten sposób można odzyskać aż do 85% surowców wtórnych. Z kolei płyny eksploatacyjne usuwane są w sposób bezpieczny dla środowiska. W ten sam sposób składowane są odpady.
W czym tkwi haczyk?
Wszystko wygląda na proste i bezpieczne, jeśli nie trafimy na kogoś, kto zechce nas oszukać. Mimo że instytucje walczą z szarą strefą, nadal działa sporo szemranych zakładów, które naciągają klientów. W dużym niebezpieczeństwie są zwłaszcza osoby starsze lub niezorientowane w temacie. Nielegalnie działający złomiarze proponują za zniszczone auto całkiem atrakcyjną kwotę i tym przekonują do siebie klientów. Wtedy zamiast zaświadczenia o zezłomowaniu klient podpisuje niczego nieświadomy umowę sprzedaży. W tej sytuacji nie jesteśmy w stanie odzyskać kwoty z OC, ponieważ nie mamy odpowiednich dokumentów. Za to „nowi właściciele” chętnie odbiorą te kilkaset złotych za nas.
Co jeszcze może nam grozić?
Osoby nieświadome, że mogły odzyskać pewną kwotę z ubezpieczenia, będą myślały, że wszystko jest w porządku. Jednak w związku z demontażem auta w nielegalnym szrocie mogą się pojawić prawdziwe problemy. Wcale nie mamy pewności, że ktoś naprawdę zezłomował nasz wrak. Zdarza się, że umowę kupna – sprzedaży zawiera się na tzw. słupa, czyli osobę zmarłą, bezdomną lub nieistniejącą. A po czasie może się okazać, że nasze „zezłomowane” auto brało udział w przestępstwie. Nowy właściciel jest nie do namierzenia, a my mamy nieliche kłopoty. Jeśli sprzedaliśmy grata za ponad tysiąc złotych, urząd skarbowy może zażądać od nas podatku od kupna, bo fikcyjny nabywca go nie zapłaci. I jeśli nasze auto nadal jeździ, to być może zamiast odzyskać OC, będziemy płacić kolejną składkę OC za auto, którego dawno nie mamy. Nie warto robić takich interesów.
Podsumowanie
- Legalne stacje demontażu działają zgodnie z ustawą o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji na podstawie zezwolenia marszałka województwa.
- Legalna firma po złomowaniu wydaje wszystkie dokumenty potrzebne do wyrejestrowania auta.
- Na tej podstawie uzyskuje się zwrot niewykorzystanej składki OC.
- Nielegalne firmy czerpią korzyści finansowe i żerują na nieświadomości klientów.